W moich wpisach o stresie skupiałam się ostatnio na metodach radzenia sobie z napięciem a także na budowaniu rezyliencji (odporności psychicznej). A dzisiaj trochę od innej strony podchodzę do tematu – do stresu, który generujemy sobie niemalże na własne życzenie.
Muszę, powinnam, trzeba…
Stres często pojawia się, gdy mówimy „muszę”/ „powinnam” / „trzeba”. To są takie magiczne zaklęcia, które bardzo często prowadzą do natłoku obowiązków, kolizji zobowiązań i terminów a w konsekwencji do utraty radości, wiecznego ścisku w żołądku czy bezsenności.
Każdy z nas ma jakieś swoje „muszę”, które zazwyczaj traktujemy jak coś oczywistego, z czym się nie dyskutuje. Za to u innych łatwiej nam dostrzec irracjonalność tych wszystkich „świętych powinności”.
Mogą one brzmieć w taki sposób:
- Powinnam więcej zarabiać, bo to wstyd, że mój młodszy brat zarabia lepiej
- Muszę pracować po godzinach, bo wszyscy w biurze tak robią
- Trzeba mieć świadectwo z czerwonym paskiem
- Muszę codziennie gotować dziecku gotować dwudaniowy obiad, by dobrze się rozwijało.
Jeśli radzimy sobie z tymi przekonaniami i one nam nie ciążą – wszystko jest OK.
Ale jeśli pojawia się stres i poczucie przeładowania, warto się z nimi zmierzyć.
Jak zmniejszyć stres?
Gdy już będziesz świadom/a swoich „muszę/powinnam” (najlepiej napisać je sobie na kartce) , proponuję Ci dwa sposoby pracy z nimi:
- przeanalizuj ciążące Ci przekonania typu „muszę/powinnam” i sprawdź, czy są prawdziwe i uniwersalne.
- Czy rzeczywiście powinnam zarabiać więcej? A może moje zarobki są dla mnie wystarczające? Czy to jest uniwersalna prawda, że wstydem jest zarabiać mniej od rodzeństwa? Czy cały świat tak uważa?
- Czy muszę gotować dziecku codziennie dwa dania? Co najgorszego się stanie, jeśli ugotuję obiad raz na dwa dni? A jeśli dziecko zje w stołówce?
Jeśli Twoje „muszę / powinno się” nie zdadzą tego testu i okaże się, że świat się nie zawali, jeśli dany obowiązek wyrzucisz ze swojego przepełnionego kalendarza – zrób to i ciesz się odzyskanym czasem i energią.
2. a jeśli uznasz, że dane przekonanie ma dla Ciebie wartość i chcesz je zachować – zamień „muszę” na „chcę”, albo „wybrałam”
- podjęłam decyzję, by pracować po godzinach, bo chcę, by widać było moje zaangażowanie
- chcę codziennie gotować dwudaniowe obiady, bo ważny jest dla mnie rozwój mojego dziecka
- postanowiłam mieć w tym roku świadectwo z czerwonym paskiem, bo jest dla mnie ważne, by mieć dowód mojej ciężkiej pracy
Mam nadzieję, że od razu poczujesz się lżej i lepiej, gdy to Ty zdecydujesz, na co przeznaczysz swoją cenną energię i czas. Nie masz przecież nieograniczonych zasobów!