Pułapka „Plaży Zakochanych w Celu”

with Brak komentarzy

W ostatnim wpisie, który znajdziesz tutaj, pisałam o tym, że jeśli chcesz osiągnąć ambitny cel, nie wystarczy motywacja („chcę to zrobić”), trzeba jeszcze przejść do działań („robię to!”).

Mit weny

To jest ciekawe, że choć wszelkie poważne badania naukowe mówią o tym, że motywacja rodzi się w działaniu, tak łatwo wierzymy w mit, że potrzebujemy weny, natchnienia czy „haju” motywacyjnego ZANIM przejdziemy do działań.

Ale nawet jeśli odczujemy wenę/ natchnienie/ haj motywacyjny – bez przejścia do konkretnych działań nic nie osiągniemy.

Plaża Zakochanych w Celu

Często popełnianym błędem jest zbyt długi relaks na „Plaży zakochanych w celu”. Zamiast działać, napawamy się swoim wspaniałym, ambitnym celem. Już jesteśmy w wymarzonej przyszłości, celebrujemy sukces, odczuwamy pozytywne emocje. I …nic nie robimy:) Czekamy tylko, aż ktoś nam poda drinka z palemką.

Bierne myślenie pozytywne

Kubek z motywacyjnym napisemMnie się to kojarzy ze stanem wywoływanym przez mówców motywacyjnych. Jesteś na konferencji, słuchasz wspaniałej przemowy, odczuwasz niesamowitą energię, napawasz się swoją wizją – i tyle. Twój mózg już uwierzył w sukces, więc w zasadzie nic nie musisz już robić;-)

Ale to błąd – samo myślenie pozytywne nie załatwi sprawy. Wielkie cele nie załatwiają się „same”. Zmiany na lepsze nie dzieją się „same”. Aby zaszła konkretna zmiana, musimy przejść do konkretnych działań.

 

Nastawienie na wynik versus nastawienie na proces

W tym przejściu do konkretnych działań bardzo pomaga zmiana nastawienia. Osoby, które są nastawione na wynik, to ci, którzy wolą pozostać na „Plaży zakochanych w celu”. Natomiast ci, którzy nastawiają się na proces i zakochują się w działaniach, które prowadzą do celu – mają znacznie większą szansę na odniesienie sukcesu.

Na naszym polskim podwórku bardzo ciekawe badanie przeprowadziła dr Jarczewska-Gerc. Wykazała, że studenci, którzy skupiają się na procesie i planują swoje kroki na drodze do celu (a celem jest dobrze zdana sesja egzaminacyjna) osiągają lepsze wyniki od tych, którzy są skupieni na samym wyniku (to są „plażowicze”, którzy celebrują sukces zanim w ogóle włożą jakąkolwiek pracę).

Dla osób zakochanych w procesie sukces stanowi niejako efekt uboczny.

Dobra wiadomość

Dobra wiadomość jest taka, że nad nastawieniem można pracować. Jeśli masz naturalną tendencję do wylegiwania się na „Plaży zakochanych w celu”, spróbuj nowego podejścia. Skup się na drodze, jaka będzie Cię prowadzić do celu. Jakie tam będą przystanki? Jakie działania trzeba podjąć? Czego się trzeba będzie nauczyć? Kiedy jaki etap należy ukończyć?

Ten temat łączy się mocno z planowaniem i zarządzaniem sobą w czasie. Z przełożeniem dużych celów na mniejsze cele operacyjne, a potem na konkretne zadania do wykonania.

Trzymam kciuki za to, abyś po krótkim relaksie na „Plaży zakochanych w celu” przeszedł/ przeszła do konkretnych działań – abyś zakochał/a się w procesie!

 

Zdjęcie autorstwa Olenka SergienkoAsad Photo Maldives z Pexels